To jest inspirująca wizja przyszłości. Co ważne: niedalekiej przyszłości. Dwa europejskie kraje: Dania i Belgia ścigają się w uruchomieniu pierwszej sztucznej wyspy energetycznej.
Pierwsza na świecie sztuczna wyspa energetyczna będzie położona na Morzu Północnym, najprawdopodobniej na wodach pomiędzy Wielką Brytanią, a Belgią. Nazywa się ona Wyspą Księżniczki Elżbiety i prawie na pewno wyprzedzi podobny projekt położony na tym samym morzu, ale już na wodach terytorialnych Dani – North Sea Energy Island. Te dwie inwestycje to równoległe realizacje eko-energetyki rządów Belgii i Danii, a każda z nich będzie hubem zbierającym energię okolicznych farm wiatrowych. Pewne jest, że obie na lepsze zmienią otaczającą nas rzeczywistość.
Kandydat 1 – Belgia: Wyspa Księżniczki Elżbiety
Położenie: belgijska część Morza Północnego, 45 km od linii brzegowej Belgii
Planowany termin oddania: rok 2026
Zakładana moc: 3,5 GW w 2030 roku
Belgijski koncern energetyczny Elia do końca 2026 roku planuje zbudować na Morzu Północnym wyspę energetyczną, która będzie położona ok. 45 km od belgijskiego wybrzeża i ok. 100 km od wybrzeża Danii. Ma ona połączyć morskie farmy wiatrowe o mocy 3,5 GW z lądową siecią wysokiego napięcia i być centralnym węzłem nowych połączeń międzysystemowych z Wielką Brytanią (Nautilus), a być może również ze wspomnianą Danią (TritonLink).
– Przekształcamy Morze Północne w zieloną elektrownię. Do 2040 roku czterokrotnie zwiększymy moc morskiej energii wiatrowej, wzmocnimy naszą niezależność energetyczną, obniżymy rachunki za energię i zmniejszymy emisję CO2 – tak podsumował inwestycję Tinne Van der Straeten, minister Belgii ds. energii.
Środki na budowę wyspy będą pochodziły z belgijskiego planu odbudowy po COVID-19 – dotacja na ten cel wyniesie około 100 mln euro. Wyspa Księżniczki Elżbiety zajmie obszar około pięciu hektarów.
Kandydat 2 – Dania: North Sea Energy Island
Położenie: Może Północne, pobliże wybrzeża Danii
Planowany termin oddania: rok 2030
Zakładana moc: 10 GW w miksie energetycznym
Dania przygotowuje się do realizacji podobnego projektu; również ten kraj planuje zbudować sztuczną wyspę energetyczną wprost na Morzu Północnym, choć w jego innej części – bliżej własnego wybrzeża. Dania planuje swoją wyspę uruchomić 4 lata po zakładanym terminie oddania belgijskiej Wyspy Księżniczki Elżbiety.
– Morze Północne staje się motorem napędowym naszej niezależności energetycznej. Jednak w ostatnim czasie, po aktach sabotażu na gazociągach North Stream, ochrona tej krytycznej infrastruktury przed sabotażem i atakami stała się dla nas ważniejsza niż kiedykolwiek. – podkreśla Vincent Van Quickenborne, minister Belgii ds. Morza Północnego.
W celu budowy duńskiej wyspy Ørsted oraz ATP (duński inwestor instytucjonalny), nawiązały współpracę z Aarsleff, Bouygues Travaux Publics i Van Oord – liderami budownictwa przemysłowego; w roku 2023 ma odbyć się przetarg z ich udziałem na realizację wspomnianej wyspy. Ciekawym elementem projektu duńskiej sztucznej wyspy energetycznej jest fakt, że ma ona posiadać możliwość rozbudowy o elastyczne moduły, które będą dodawane w zależności od aktualnego zapotrzebowania. Ma być wyposażona też w nowe rozwiązania do magazynowania energii.
Bez względu na to, która ze wspomnianych wysp powstanie jako pierwsza; kibicujemy obu tym inwestycjom – obie są dużymi szansami na przyspieszenie zielonej, energetycznej transformacji naszej części globu.

0 komentarzy